Rosca de Reyes, czyli placek Trzech KróliZałącznik:
Rosca de Reyes 14.jpg [ 62.28 KiB | Przeglądany 36085 razy ]
Do zapomnianych w Polsce zwyczajów, które wciąż kultywowane są na południowo - zachodnim obszarze Europy i w obu Amerykach, należy wypiekanie placka Trzech Króli.
W naszym kraju święto Trzech Króli, obchodzone 6 stycznia, jest dniem wolnym od pracy. Przywrócono je w roku 2011, po ponad półwieczu, jakie minęło od czasu skreślenia go przez Sejm PRL z listy uznanych świąt.
Począwszy od XVII stulecia, w dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, rozpoczęły się wpływy francuskiej sztuki kulinarnej. Na dworze królewskim pojawili się kucharze i cukiernicy przybyli z Francji. Wprowadzili do menu dworskiego francuskie specjały, wśród których były ciasta i cukry, jak nazywano wtedy wyroby cukiernicze, a zapewne także - placek Trzech Króli. Zwyczaje kulinarne trafiały z dworu królewskiego do pałaców magnackich, dworów szlacheckich i rezydencji zamożnego mieszczaństwa. Obyczaj wypiekania placka przetrwał do okresu międzywojennego, a po wojnie, szczególnie po likwidacji święta, powoli zanikała. Tradycję spożywania placka w świątecznym dniu stara się przywróć od trzech lat gdańska firma piekarniczo cukiernicza "Pellowski”. Na początku stycznia każdego roku wypieka ona historyczny wyrób cukierniczy - ciasto rosca de Reyes, czyli placek Trzech Króli.
Niegdyś w dniu Trzech Króli - kończącym okres bożonarodzeniowy, a zaczynającym zapusty czyli czas karnawału - spożywano świąteczny obiad. Pod koniec posiłku wspólnie degustowano ciasta. Placek Trzech Króli dzielono się na tyle porcji, ile osób zasiadało przy stole i dodatkowo - na jeszcze jedną, przeznaczoną dla nieznajomego biedaka, zwaną też "dla Boga". Podczas jego dzielenia dziecko lub najmłodsza osoba powinna wejść pod stół i podpowiadać, komu podać każdą z kolejnych porcji. Pozwala to na uniknąć podejrzenia o oszukiwanie. Osobie, która odnajdywała migdał, nadawano tytuł Migdałowego Króla albo Migdałowej Królowej. Król może jednak wybrać swoją królową lub królowa - króla. Monarcha lub monarchini otrzymywali papierową, złocistą koronę i byli najważniejszymi osobami w czasie świątecznego dnia. Mieli oni jednak obowiązek ufundowania szampana, wypitego przez gości za zdrowie królewskiej pary i zaproszenia uczestników świątecznej biesiady na zabawę karnawałową w swoim domu. W czasie toastów goście wznosili okrzyki na cześć jednodniowych władców: "Vive le rois!" i " Vive la reine!". Natomiast panny na wydaniu, odnajdując w cieście migdał, traktowały to, jako zapowiedź szybkiego zamążpójścia. Od 1874 roku w Niemczech zaczęto zastępować migdały różnymi figurkami z porcelany saksońskiej. Dziś figurki te są zbierane, a najstarsze osiągają na rynku kolekcjonerskim zawrotne ceny.
W Hiszpanii placek Trzech Króli nazywa się roscón de Reyes (słodki wieniec króli), którego receptura pochodzi z przełomu wieków XIV i XV, a we Francji i Szwajcarii - galette des Rois (placek króli), znany od XVI stulecia. Placek rosca de Reyes ma formę zaplatanego wieńca, z ciasta drożdżowego, ozdobionego kandyzowanymi owocami, symbolizującymi drogie kamienie na królewskiej koronie. Największe na świecie, ale podłużne ciasta rosca de Reyes, wypieczono w latach 2009 i 2013 w mieście Meksyk. Pierwsze miało długość 1,6 km, a drugie, które pobiło poprzedni rekord - 1,9 km. Ciasto na rekordowy, gigantyczny przysmak, wyrobiono z prawie 5 ton mąki, niemal 3 ton masła, 1,5 tys. l mleka i 43 tys. jajek, 1 tony cukru i marmolady oraz 100 kg kandyzowanych owoców. W placku umieszczono la fave, w postaci dwóch porcelanowych figurek Dzieciątka Jezus. Gigantyczny przysmak skonsumowało na miejskim placu Zocalo ponad 200 tys. osób.
Od ubiegłego stulecia placek ten jest sprzedawany we Francji od połowy grudnia do połowy stycznia, razem z tekturową, ozdobną koroną. Dlatego spokojnie i my możemy umieścić go na naszym wigilijnym stole.
Opowieść o rosca de Reyes oraz przepis na jego wykonanie przeniosłam z niewielkimi skrótami z:
Czytaj więcej:
http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ ... ,id,t.htmlSkładniki ciasta drożdżowego:
500 g mąki,
200 g masła,
ćwierć litra mleka,
50 g cukru,
szczypta soli,
15 g drożdży,
2 jajka (żółtka dodajemy do ciasta, a białkiem smarujemy wieniec przez wypieczeniem) •
Składniki posypki:
kawałki kandyzowanej skórki pomarańczowej, orzechów oraz suszone i kandyzowane owoce
Wykonanie:
Należy wyrobić ciasto drożdżowe, z którego po wyrośnięciu w ciągu około 45 min., formuje się kulę i wkłada cały migdał albo porcelanową figurkę. Potem kulę spłaszcza się i wykonuje otwór, nadając ciastu kształt wieńca. Można też ciasto rozwałkować, pociąć na paski, zapleść jak warkocz i uformować z niego wieniec. Przed włożeniem do piekarnika o temp. 180 st. C, wieniec posypuje się przygotowaną wcześniej posypką. Czas wypieku - 30 - 40 min. Obecnie do ciasta dodaje się także różne nadzienia albo rodzynki.