Świętochłowice - Forum bez polityki

Apolityczne forum miłośników historii i kultury Śląska i Świętochłowic
Dzisiaj jest 24 lis 2024, 19:40

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 09 gru 2015, 9:04 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Makówki

Załącznik:
makówki 9.jpg
makówki 9.jpg [ 65 KiB | Przeglądany 36194 razy ]


Wracamy jak widać do kuchni śląskiej, aczkolwiek mak jest dość popularnym składnikiem świątecznych potraw w innych kuchniach.
Skład śląskich makówek również był zależny od zasobności portfela, jednak istotne jest zawsze przekładanie masy makowej najczęściej pokrojoną bułką (czasem stosowano sucharki).
Moje makówki wyglądają tak:

Składniki:
200 g zmielonego maku
po ½ szklanki miodu, orzechów, migdałów, wiórków kokosowych, płatków migdałowych, domowej roboty kandyzowanych skórek pomarańczowych, (jak ktoś lubi, także namoczonych w rumie rodzynek)
mleko
łyżka masła
cukier waniliowy
cukier do dosłodzenia
bułka baton pokrojona

Wykonanie:
Mak parzę wrzątkiem, wodę odlewam i ponownie zalewam wrzątkiem. Gotuję kilka minut i odcedzam na dość gęstym sitku. Migdały, orzechy i skórkę rozdrabniam blenderem. W szerokim garnku rozpuszczam miód, cukier waniliowy, dodaję mak, bakalie (nieco płatków migdałowych, wiórków i skórki pozostawiam do dekoracji), masło i podsmażam energicznie mieszając. Stopniowo dolewam mleko, aby masa była bardziej rzadka. Sprawdzam, czy jest dość słodka. Następnie układam w salaterce warstwami: masę makową, kromki batona, masę makową, itd. Na górze oczywiście mak, który dekoruję wiórkami, płatkami i skórką. Warstwy bułki wchodzą mi najwyżej trzy (po dwie kromki w warstwie), bo lubimy więcej maku, niż tej buły. Na koniec wlewam jeszcze ok. 10 łyżek mleka tak po brzegach, aby bułki były na pewno wilgotne. Odstawiam do zimnego miejsca i makówki czekają na wieczerzę.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 10 gru 2015, 11:12 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Wigilijna zupa grzybowa

Załącznik:
grzybowa 10.jpg
grzybowa 10.jpg [ 58.23 KiB | Przeglądany 36167 razy ]


W wielu domach na kolację wigilijną podaje się barszcz czerwony, lecz skutecznie konkuruje on z wigilijną zupą grzybową. Grzybowa musi być ponoć zrobiona obowiązkowo z najlepszych suszonych grzybów i z dodatkiem dobrej kwaśnej śmietany. Aczkolwiek istnieje też postna wersja tejże zupy.

Składniki:
3 spore garście suszonych grzybów,
4 średnie marchewki,
ćwiartka średniego selera,
3 średnie pietruszki,
kawałek pora (około 10-12 cm),
3-4 łyżki oleju,
200 ml dobrej śmietany (najlepiej kwaśnej),
1 łyżeczka mąki pszennej,
sól, pieprz do smaku,
2 średnie liście laurowe,
pół łyżeczki ziaren ziela angielskiego,
pół łyżeczki ziaren pieprzu,
natka pietruszki.

Wykonanie:
Grzyby namoczyć w zimnej wodzie na kilka godzin, najlepiej na noc. Marchewkę, pietruszkę i seler obrać, por oczyścić. Opłukane warzywa włożyć do garnka z zimną wodą (około 2 litry), dodać ziele angielskie, ziarenka pieprzu, liście laurowe i 1 łyżkę oleju. Wszystko razem ugotować do miękkości. Pod koniec gotowania lekko posolić.
Namoczone grzyby odcisnąć z wody (usuwając z nich drobinki piasku czy liści), posiekać lekko. Podsmażyć lekko na oleju na średnim ogniu przez kilka minut. Zalać przecedzonym wywarem warzywnym i ugotować grzyby do miękkości.
Mąkę rozprowadzić w niewielkiej ilości wody, połączyć ze śmietaną. Wlać do zupy i mieszając zagotować. Zupę doprawić do smaku solą i pieprzem, dodać posiekaną natkę.

Przepis zaczerpnięty z: http://www.daylicooking.pl/2014/12/wigi ... z3tuY2zhYJ


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 gru 2015, 8:32 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Christopsomo czyli grecki chleb Bożego Narodzenia

Załącznik:
christopsomo 11.jpg
christopsomo 11.jpg [ 60.27 KiB | Przeglądany 36149 razy ]


U Greków bardzo ważną bożonarodzeniową potrawą jest christopsomo.
Christopsomo to inaczej chleb Chrystusa. Jest to duży, okrągły chleb z orzechami, na którym jest odciśnięta drewniana pieczęć z symbolem religijnym. Greczynki pieką ten chleb co najmniej dwa dni przed świętami.

Składniki:
Mąka 1kg
Letnia woda 120ml
Drożdże świeże 30g
Wino czerwone wytrawne 300ml
Morele suszone pokrojone w paseczki 100g
Rodzynki ciemne 100g
Orzechy włoskie sparzone i posiekane 150g
Skórka pomarańczowa kandyzowana 100g
Skórka z mandarynki starta 1 łyżeczka
Orzeszki piniowe 50g
Cukier 400g
Oliwa z oliwek 130ml
Sól drobna ¼ łyżeczki
Cynamon mielony 1 łyżeczka
Mielone goździki ¼ łyżeczki
Tarta bułka 3 łyżki

Sposób przygotowania:
Przygotowujemy zacier: do miski wlewamy 3 łyżki letniej wody, dodajemy cukier (1 łyżka), mąkę (2 łyżki) i rozpuszczamy drożdże. Mieszamy, przykrywamy ściereczka i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
Do pozostałej mąki dodajemy drobną sól, gotowy zacier, resztę letniej wody, cukier i wino. Dokładnie wyrabiamy ciasto na jednolitą masę. Stopniowo dodajemy oliwę z oliwek cały czas wyrabiając ciasto, aż ją całą wchłonie. Na końcu dodajemy orzechy włoskie, orzeszki piniowe, rodzynki, morele, skórki z cytrusów oraz przyprawy, dokładnie mieszamy i pozostawiamy pod przykryciem około godziny aby ciasto wyrosło. Formę na chleb smarujemy oliwą i posypujemy tartą bułką. Wykładamy ciasto (pozostawiamy niewielką ilość na ulepienie krzyża), robimy na wierzchu ciasta nacięcie w kształcie krzyża, przykrywamy i ponownie pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu około 30 minut. Chleb powinien przynajmniej dwukrotnie zwiększyć swoją objętość. W tym czasie z pozostawionego ciast lepimy dwa paski, przyklejamy go na bochenku tak aby powstał kształt krzyża.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni przez około 60 minut.

http://fundacja-ksk.pl/pl,przepis,26.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 gru 2015, 13:38 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Meksykański poncz Bożonarodzeniowy

Załącznik:
poncz meksykański 12.jpg
poncz meksykański 12.jpg [ 63.74 KiB | Przeglądany 36132 razy ]


Wigilię Bożego Narodzenia w Meksyku obchodzi się, jak właściwie wszędzie, w gronie rodzinnym. Tradycyjną wigilijną potrawą w Meksyku jest indyk w czekoladzie. Podaje się też poncz z owocami, który bardzo często przygotowany jest między innymi z: guajawy, jabłek, suszonych śliwek, orzechów, tamaryszku, soku z trzciny cukrowej i cynamonu. Do ponczu dodaje się tequilę lub rum.

Składniki
1 szklanka suszonych kwiatów hibiskusa (Flor de Jamajka)
24 filiżanki wody, podzielone
20 goździków
2 pomarańcze
2 szklanki suszonych owoców tejocotes
1 opakowanie (14 uncji) zamrożonych owoców guajawy
6 lasek trzciny cukrowej
2 szklanki ciemnego brązowego cukru
1 średnie jabłko, posiekane (około 1 ¾ szklanki)
1 średnia gruszka, posiekana (około 1 ½ szklanki)
1 szklanka drylowanych śliwki (około 6 oz.), Posiekane
1 szklanka orzechów włoskich połówki (około 4 oz.)
½ szklanki rodzynek
4 laski cynamonu
Rum, brandy lub tequila, do smaku - opcjonalnie

Wykonanie:
Kwiaty hibiskusa zagotować w 4 szklankach wody i odstawić na 20 minut.
Goździki powbijać w pomarańcze.
Odcedzić wywar z hibiskusa i dodać resztę wody, pomarańcze z goździkami, pozostałe owoce , cynamon, trzcinę cukrową i cukier. Gotować na wolnym ogniu około godziny, aż owoce zmiękną.
Podawać na ciepło lub zimno z dodatkiem alkoholu, gdy ktoś ma ochotę.

Tłumaczenie przepisu moje ze strony: http://www.goya.com/english/recipes/mex ... tmas-punch


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 gru 2015, 15:59 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Lussekatter czyli szafranowe bułeczki na dzień świętej Łucji

Załącznik:
Lussekatter 13.jpg
Lussekatter 13.jpg [ 57.8 KiB | Przeglądany 36117 razy ]


Dzisiaj w Szwecji obchodzony jest dzień świętej Łucji. Jest to święto światła (od łacińskiego ‘lux’ – ‘światło’), podczas którego w całym kraju odbywają się uroczyste procesje na cześć świętej, a ich uczestnicy niosą zapalone świece i pochodnie. Dziewczęta odziane są w białe, proste szaty przepasane czerwoną szarfą, a jedna z nich (wybierana wcześniej) kroczy na czele procesji, w wianku z zapalonymi świecami.
Tradycja obchodów dnia świętej Łucji jest dosyć zamierzchła i wywodzi się z Sycylii, skąd trafiła do Niemiec, a dopiero później do krajów nordyckich.
Tego dnia wypieka się szafranowe bułeczki, którymi Szwedzi dzielą się z bliskimi. Najstarsza w rodzinie córka przygotowuje śniadanie i śpiewając pieśń św. Łucji budzi rodzinę (a w szczególności ojca), po czym wszyscy zasiadają do wspólnego posiłku, podczas którego spożywa się właśnie takie szafranowe bułeczki.
Przepisy na te bułeczki są generalnie dwa : w jednym do ciasta dodaje się jajka, w drugim zaś jajka zastępuje się serkiem; bułeczki przygotowane z dodatkiem serka są delikatniejsze i – z tego co piszą autorzy przepisów – dłużej zachowują świeżość niż te z dodatkiem jajek. Obydwie wersje są pyszne. wybierzcie więc tę, która bardziej Wam odpowiada.

Składniki:
(na ok. 22 – 25 bułeczek)
150 g masła
500 ml mleka
2,5 łyżeczki suchych drożdży
250 g serka typu ‘quark’ (konsystencji polskiego homogenizowanego)*
1 g szafranu (ewentualnie kurkumy)
150 g cukru (więcej, jeśli lubicie słodsze wypieki)
1/2 łyżeczki soli
ok. 900 – 950 g mąki
+ rodzynki i jajko do posmarowania (można wymieszać z łyżką mleka)
*lub 2 jajka zamiast serka

Wykonanie:
Mleko i masło podgrzać (do rozpuszczenia się masła). Szafran lekko ‘rozetrzeć’ i dodać do mleka, wymieszać. Mąkę wymieszać z solą, utworzyć zagłębienie, wlać mleko z masłem, dodać drożdże i cukier, lekko zamieszać, dodać serek i wyrobić na gładkie ciasto (uwaga : mimo iż ciasto jest dosyć lepkie, starajmy się nie dodawać zbyt dużo mąki, bułeczki będą bowiem wtedy suche i ‚twarde’). Przełożyć gotowe ciasto do misy, pykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na lekko umączony blat i podzielić na ok. 22 – 25 części (u mnie – ok. 100 g każda). Z ciasta przygotować wałeczki o długości 15-20 cm a następnie formować z nich literkę ‘S’. Bułeczki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i w każdej z nich umieścić po 2 rodzynki. Ponownie odstawić do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzać do 220°.
Bułeczki posmarować rozbełtanym jajkiem i piec ok. 10-12 minut (mają być złote).

http://www.beawkuchni.com/2010/12/lusse ... eczki.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 gru 2015, 20:23 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Rosca de Reyes, czyli placek Trzech Króli

Załącznik:
Rosca de Reyes 14.jpg
Rosca de Reyes 14.jpg [ 62.28 KiB | Przeglądany 36085 razy ]


Do zapomnianych w Polsce zwyczajów, które wciąż kultywowane są na południowo - zachodnim obszarze Europy i w obu Amerykach, należy wypiekanie placka Trzech Króli.

W naszym kraju święto Trzech Króli, obchodzone 6 stycznia, jest dniem wolnym od pracy. Przywrócono je w roku 2011, po ponad półwieczu, jakie minęło od czasu skreślenia go przez Sejm PRL z listy uznanych świąt.
Począwszy od XVII stulecia, w dawnej Rzeczpospolitej Obojga Narodów, rozpoczęły się wpływy francuskiej sztuki kulinarnej. Na dworze królewskim pojawili się kucharze i cukiernicy przybyli z Francji. Wprowadzili do menu dworskiego francuskie specjały, wśród których były ciasta i cukry, jak nazywano wtedy wyroby cukiernicze, a zapewne także - placek Trzech Króli. Zwyczaje kulinarne trafiały z dworu królewskiego do pałaców magnackich, dworów szlacheckich i rezydencji zamożnego mieszczaństwa. Obyczaj wypiekania placka przetrwał do okresu międzywojennego, a po wojnie, szczególnie po likwidacji święta, powoli zanikała. Tradycję spożywania placka w świątecznym dniu stara się przywróć od trzech lat gdańska firma piekarniczo cukiernicza "Pellowski”. Na początku stycznia każdego roku wypieka ona historyczny wyrób cukierniczy - ciasto rosca de Reyes, czyli placek Trzech Króli.
Niegdyś w dniu Trzech Króli - kończącym okres bożonarodzeniowy, a zaczynającym zapusty czyli czas karnawału - spożywano świąteczny obiad. Pod koniec posiłku wspólnie degustowano ciasta. Placek Trzech Króli dzielono się na tyle porcji, ile osób zasiadało przy stole i dodatkowo - na jeszcze jedną, przeznaczoną dla nieznajomego biedaka, zwaną też "dla Boga". Podczas jego dzielenia dziecko lub najmłodsza osoba powinna wejść pod stół i podpowiadać, komu podać każdą z kolejnych porcji. Pozwala to na uniknąć podejrzenia o oszukiwanie. Osobie, która odnajdywała migdał, nadawano tytuł Migdałowego Króla albo Migdałowej Królowej. Król może jednak wybrać swoją królową lub królowa - króla. Monarcha lub monarchini otrzymywali papierową, złocistą koronę i byli najważniejszymi osobami w czasie świątecznego dnia. Mieli oni jednak obowiązek ufundowania szampana, wypitego przez gości za zdrowie królewskiej pary i zaproszenia uczestników świątecznej biesiady na zabawę karnawałową w swoim domu. W czasie toastów goście wznosili okrzyki na cześć jednodniowych władców: "Vive le rois!" i " Vive la reine!". Natomiast panny na wydaniu, odnajdując w cieście migdał, traktowały to, jako zapowiedź szybkiego zamążpójścia. Od 1874 roku w Niemczech zaczęto zastępować migdały różnymi figurkami z porcelany saksońskiej. Dziś figurki te są zbierane, a najstarsze osiągają na rynku kolekcjonerskim zawrotne ceny.
W Hiszpanii placek Trzech Króli nazywa się roscón de Reyes (słodki wieniec króli), którego receptura pochodzi z przełomu wieków XIV i XV, a we Francji i Szwajcarii - galette des Rois (placek króli), znany od XVI stulecia. Placek rosca de Reyes ma formę zaplatanego wieńca, z ciasta drożdżowego, ozdobionego kandyzowanymi owocami, symbolizującymi drogie kamienie na królewskiej koronie. Największe na świecie, ale podłużne ciasta rosca de Reyes, wypieczono w latach 2009 i 2013 w mieście Meksyk. Pierwsze miało długość 1,6 km, a drugie, które pobiło poprzedni rekord - 1,9 km. Ciasto na rekordowy, gigantyczny przysmak, wyrobiono z prawie 5 ton mąki, niemal 3 ton masła, 1,5 tys. l mleka i 43 tys. jajek, 1 tony cukru i marmolady oraz 100 kg kandyzowanych owoców. W placku umieszczono la fave, w postaci dwóch porcelanowych figurek Dzieciątka Jezus. Gigantyczny przysmak skonsumowało na miejskim placu Zocalo ponad 200 tys. osób.
Od ubiegłego stulecia placek ten jest sprzedawany we Francji od połowy grudnia do połowy stycznia, razem z tekturową, ozdobną koroną. Dlatego spokojnie i my możemy umieścić go na naszym wigilijnym stole.
Opowieść o rosca de Reyes oraz przepis na jego wykonanie przeniosłam z niewielkimi skrótami z:
Czytaj więcej: http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Składniki ciasta drożdżowego:
500 g mąki,
200 g masła,
ćwierć litra mleka,
50 g cukru,
szczypta soli,
15 g drożdży,
2 jajka (żółtka dodajemy do ciasta, a białkiem smarujemy wieniec przez wypieczeniem) •
Składniki posypki:
kawałki kandyzowanej skórki pomarańczowej, orzechów oraz suszone i kandyzowane owoce

Wykonanie:
Należy wyrobić ciasto drożdżowe, z którego po wyrośnięciu w ciągu około 45 min., formuje się kulę i wkłada cały migdał albo porcelanową figurkę. Potem kulę spłaszcza się i wykonuje otwór, nadając ciastu kształt wieńca. Można też ciasto rozwałkować, pociąć na paski, zapleść jak warkocz i uformować z niego wieniec. Przed włożeniem do piekarnika o temp. 180 st. C, wieniec posypuje się przygotowaną wcześniej posypką. Czas wypieku - 30 - 40 min. Obecnie do ciasta dodaje się także różne nadzienia albo rodzynki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 gru 2015, 20:19 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Pierogi z kapustą i grzybami

Załącznik:
pierogi 15.jpg
pierogi 15.jpg [ 55.42 KiB | Przeglądany 36067 razy ]


Było trochę wielkiego świata, ale czas wrócić do naszej kuchni na pierogi z kapustą i grzybami. Myślę, że danie to bywa na wielu stołach przez cały rok, jednak w Wigilię smakuje wyjątkowo.
Moje pierogi powstają z tego samego ciasta, co opisywane wcześniej uszka, a farsz to wigilijna kapusta. Tak więc tylko przekopiuję moje rady, aby nie trzeba było szukać. Jedyna zmiana to taka, że mocniej kapustę posiekam i dodam więcej grzybów. Pierogi gotuję najczęściej poprzedniego dnia i przed podaniem lekko odsmażam na masełku. Pycha!

Składniki
1 kg mąki na pierogi
1 jajko
2 łyżki roztopionego masła
sól
wrzątek
drobno posiekana kapusta wigilijna z większą ilością grzybów

Wykonanie:
Mąkę (3/4 ilości) wsypać do miski, dodać ¼ łyżeczki soli i polać wrzątkiem. Dodać stopione masło i wymieszać. Pozostawić na ok. pół godziny. Dla niewprawionych może być problemem ilość wrzątku. Trzeba wlewać stopniowo, aby masa nie była zatopiona, ale taka pół sucha. Jeżeli przy wyrabianiu okaże się jednak za sucha, zawsze można jeszcze dodać wody. Bardzo istotne jest masło. Wiele osób dodaje olej, ale wierzcie mi, masło jest zdecydowanie lepsze, gdyż tężeje w cieście, czego nie zrobi już olej. Pierogi lepiej się kleją, są delikatne.
Z cienko rozwałkowanego ciasta wykrawam szklanką kółka, napełniam farszem i sklejam. Bardzo często wspiera mnie w pracy moja Mama, która skleja brzegi w śliczne falbanki.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 gru 2015, 8:27 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Kutia

Załącznik:
kutia 16.jpg
kutia 16.jpg [ 67.15 KiB | Przeglądany 36052 razy ]


Tradycyjna potrawa kuchni ukraińskiej, białoruskiej, rosyjskiej, litewskiej i dawniej polskiej kuchni kresowej. Obecnie jest przyrządzana na Białostocczyźnie, Lubelszczyźnie, przygranicznych powiatach województwa podkarpackiego, a także przez Kresowian i ich potomków w różnych częściach Polski.
Mąż mojej stryjenki, a równocześnie matki chrzestnej, pochodził ze Lwowa i kutię znałam niemal od urodzenia. Jako dziecko nie umiałam się do niej przekonać, ale ostatnimi czasy zdarzyło mi się parę razy robić ten deser na Święta Bożego Narodzenia.

Składniki
szklanka łuskanej pszenicy
szklanka suchego maku
szklanka mleka
100 ml miodu (najlepiej spadziowy)
3 łyżki rodzynek
2 łyżki skórki pomarańczowej kandyzowanej
1/3 szklanki posiekanych orzechów włoskich lub laskowych
5 daktyli
5 fig
parę kropli aromatu migdałowego

Wykonanie:
Pszenicę wypłukać, zalać wodą i zostawić na całą noc. Następnego dnia ugotować ją do miękkości, ale nie rozgotować. Gotowanie powinno trwać 3-4 godziny. Woda podczas gotowania powinna być parę razy zmieniona. Ugotowane ziarna odcedzić na sicie i pozostawić do wystygnięcia.
Mak wypłukać, zalać wrzącym mlekiem i gotować do miękkości (tak długo, aż będzie można go rozetrzeć w palcach. Przestudzić i przecedzić na gęstym sicie. 2 razy zemleć w maszynce do mięsa o gęstym sitku.
Mak połączyć z pszenicą, dodać miód i starannie wymieszać.
Daktyle i figi pokroić drobno, rodzynki sparzyć. Dodać wraz ze skórką pomarańczową, aromatem i orzechami do maku i pszenicy. Dokładnie wymieszać. Kutię przełożyć do ozdobnej salaterki lub miseczki, dowolnie udekorować i schłodzić, gdyż kutia wigilijna najlepiej smakuje na zimno.

http://www.mojegotowanie.pl/swieta/kutia


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 gru 2015, 8:28 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Świąteczna chałka

Załącznik:
chałka 17.jpg
chałka 17.jpg [ 63.34 KiB | Przeglądany 36032 razy ]


Może budzić zdziwienie niektórych osób pojawienie się na wigilijnym stole tej w sumie popularnej chałki. Ja też byłam zaskoczona, gdy moja synowa zażyczyła sobie do wigilijnego karpia tejże chałki.

Poszperałam nieco i okazuje się, że chałka podawana jest na wiele świątecznych stołów. Jest to ewidentnie przysmak, który przejęliśmy z kuchni żydowskiej. A pamiętajmy, że katolickiemu Adwentowi towarzyszy mniej więcej w tym samym czasie żydowskie święto Chanuka.

Każdy tradycyjny posiłek żydowski rozpoczyna się od łamania chleba. Chała jest specjalnym rodzajem chleba jedzonym w Szabat i święta . Jest to bardzo słodki, złocisty chleb z jajek. Smak i faktura jest w pewnym stopniu podobna do bułek maślanych. Bochenek jest zazwyczaj zapleciony w warkocz, ale w czasie niektórych świąt może mieć inne kształty. Na przykład na Rosz-Haszana tradycją jest podawanie okrągłej chały (koło symbolizuje cykl życia, cykl lat).

Różne potrawy kuchni żydowskiej weszły na stałe do kuchni innych narodów. W kuchni polskiej popularne są m.in. karp po żydowsku, chałka właśnie, maca, gefilte fisz(pulpety rybne) "kawior żydowski" (pasta z wątróbek}, sałatka galicyjska i koszerna śliwowica, a w kuchni austriackiej np. strudel.
Charakterystyczne dla kuchni żydowskich są specjalne potrawy przygotowywane przed szabatem, w czasie którego ortodoksyjnemu Żydowi nie wolno gotować ani rozpalać w piecu. Stąd powstały różnego rodzaju zimne przekąski, a także potrawy duszone przez kilkanaście godzin w stygnących piecach chlebowych (np. czulent).

Ale wracajmy do pieczenia chałki.

Składniki:
500 g mąki i jeszcze trochę do posypania blatu
1 szklanka mleka
80 g cukru
42 g drożdży
80 g miękkiego masła
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
50 g sułtanek
skórka otarta z 1 cytryny
1 żółtko do posmarowania

Wykonanie:
Wsypać mąkę do miski, ale część odłożyć na bok. Zrobić wgłębienie na środku mąki. Rozrobić drożdże w 2 łyżkach mleka podgrzanego do temperatury pokojowej z dodatkiem łyżeczki cukru. Wlać do mąki i przysypać odłożoną mąką.
Przykryć miskę ściereczką i odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce. Gdy w miejscach, gdzie mąka przykrywa zaczyn, pojawią się pęknięcia – dodać resztę mleka, resztę cukru, masło, sól oraz jajko.
Wyrobić całość mikserem na gładkie ciasto. Przełożyć na posypany mąką blat, zagniatać energicznie przez 10 minut, aż stanie się elastyczne i nie będzie się kleić. Uformować kulę, włożyć z powrotem do miski, przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Namoczyć sułtanki w letniej wodzie, a gdy zmiękną – odsączyć. Wyłożyć ciasto na posypany mąką blat i zagnieść, dodając sułtanki, skórkę cytryny.
Wyłożyć blachę papierem do pieczenia. Podzielić ciasto na trzy równe części, utoczyć z nich wałki jednakowej długości i zapleść je w warkocz. Końce wałków skleić razem i lekko zagiąć pod spód warkocza. Ułożyć chałkę na blasze i przykryć na 20 minut ściereczką.
Nagrzać piekarnik do 200°C. Rozbełtać żółtko z 2 łyżkami wody. Posmarować chałkę. Piec w nagrzanym piekarniku przez około 35 minut. Jeśli chałka będzie zbytnio ciemnieć z wierzchu, przykryć ją kawałkiem folii aluminiowej.
Dobra rada
Należy zwrócić uwagę, czy drożdże są naprawdę świeże. Jeśli są zszarzałe lub wysuszone i kruche, ciasto nie będzie rosło.

http://allrecipes.pl/przepis/1389/klasy ... d-owa.aspx


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 gru 2015, 8:18 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
Wigilijna kapusta z grochem

Załącznik:
kapusta z grochem 18.jpg
kapusta z grochem 18.jpg [ 63.31 KiB | Przeglądany 36012 razy ]


Na moim wigilijnym stole pojawia niezmiennie kapusta z grzybami, zwyczaj przejęty od Teściowej. Jednak z domu rodzinnego pamiętam głównie kapustę z grochem. Czasem więc podaję, tak z sentymentu i dla przyjemności mojej Mamy, a także Synowej, również wersję z grochem :mD:

Składniki:
1 kg kiszonej kapusty
0,4 kg grochu połówek
2 średnie cebule
2 liście laurowe
5 ziaren ziela angielskiego
0,5 łyżeczki kminku
2 średnie ugotowane ziemniaki
sól, pieprz, słodka lub ostra papryka

Wykonanie:
Kapustkę, jeśli jest mocno kwaśna, płuczemy pod bieżącą wodą, wyciskamy, kroimy drobno, dodajemy przyprawy, zalewamy zimną wodą, gotujemy pod przykryciem do miękkości. Woda z sokiem ma być jak najbardziej zredukowana.

Groch zalewamy wodą (tyle, by przykrywała go na ponad 3 cm) i gotujemy na małym ogniu do miękkości, ma się rozpadać (około 40 minut). Kiedy groch będzie już ugotowany i woda będzie maksymalnie zredukowana, przelewamy go do kapustki, zagotowujemy. Dodajemy zmiażdżone ziemniaki, mieszamy, by się rozprowadziły po całości.

Cebulkę kroimy w kosteczkę, wsypujemy na patelnię, podsmażamy na złoto (na oleju), przekładamy do kapusty, mieszamy wszystko razem, doprawiamy, gotowe.

http://zcukrempudrem.blogspot.com/2013/ ... ochem.html


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 26 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group