Świętochłowice - Forum bez polityki
https://forum.swietochlowice.biz/

Jak zaczarować wiosnę?
https://forum.swietochlowice.biz/viewtopic.php?f=5&t=883
Strona 1 z 1

Autor:  serena [ 05 mar 2017, 16:51 ]
Tytuł:  Jak zaczarować wiosnę?

Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Wprawdzie na wtorek meteorolodzy zapowiadają znaczne ochłodzenie łącznie z opadami śniegu, lecz co nieuniknione niewątpliwie w końcu nastąpi.
Usłyszana rano w radiu informacja o greckim zwyczaju, związanym z wiosną właśnie, podsunęła mi pomysł wątku o takim właśnie temacie. Postaram się poszukać informacji o tym, jak wita się w różnych krajach tę wytęsknioną wiosnę. Nie obiecuję, że codziennie będzie coś nowego, ale dzień 21 marca na pewno będzie poświęcony Marzannie :)
Zapraszam!

Autor:  serena [ 05 mar 2017, 16:56 ]
Tytuł:  Re: Jak zaczarować wiosnę?

Martis (Grecja, Bałkany)

W miesiącu marcu można zauważyć, u niektórych dzieci i dorosłych w Grecji, bransoletki lub pierścionki ze skręconego białego i czerwonego sznurka. Zgodnie z grecką tradycją, ostatniego dnia lutego, dorośli (zwykle matki, babcie albo nauczyciele w szkołach) robią talizman o nazwie „Martis” (Μάρτης). Zakłada się go pierwszego dnia marca na rękę (głównie jako bransoletkę noszoną na przegubie dłoni, ale czasami również na palcu jako pierścionek, rzadziej na duży palec od nogi).

Załącznik:
rece_nitka.jpg
rece_nitka.jpg [ 45.49 KiB | Przeglądany 36256 razy ]


Załącznik:
branzoletka_marzec1.jpg
branzoletka_marzec1.jpg [ 56.24 KiB | Przeglądany 36256 razy ]


Zgodnie z tradycją, bransoletki noszone są głównie po to, by ochronić dziecięce twarze przed pierwszymi marcowymi promieniami słońca, które uważa się za bardzo niebezpieczne. Noszony na palcu u nogi zapobiega potknięciu się właściciela. Niektórzy uważają, że jeśli przywiąże się do tego niebieski koralik, zgodnie z ludowym wierzeniem ochroni on także przed złym urokiem.

Załącznik:
z kamykiem.jpg
z kamykiem.jpg [ 60.15 KiB | Przeglądany 36256 razy ]


Marzec w Grecji jest najbardziej niestabilnym miesiącem (podobnie jak nasz kwiecień, grecki marzec „przeplata – trochę zimy trochę lata”). Greckie przysłowie: „Mάρτηςγδάρτης και κακός παλουκοκαύτης. Και σαν τύχει και θυμώσει, μεςστοχιόνι θα μας χώσει” mówi o tym, że marzec czasami jest gorący i zdziera z nas ubrania, czasami jest tak zimno, że ludzie, których oszukała marcowa wiosna, muszą w kominkach palić drewno z płotu, a kiedy się zezłości może nas przykryć śniegiem. Rolą „martis’a” ma być ochrona przed nieoczekiwanymi nastrojami tego niestabilnego miesiąca.

Kolorami tej wyjątkowej bransoletkiod zawsze były biały i czerwony. Mają one symboliczne znaczenie – biały jest symbolem czystości, niewinności, czerwony symbolizuje radość. Dawniej wierzono, że połączenie tych dwóch kolorów zapobiega wszelkim nieszczęściom. No i proszę, to kolory naszej flagi :flaga:
Inna wersja mówi, że każdej porze roku jest przyporządkowany jeden kolor: wiosna jest czerwona, lato zielone albo żółte, jesień czarna, a zima biała. Stąd biało czerwone połączenie nitek oznacza przejście ze srogiej, białej zimy do radosnej wiosny, której towarzyszą ogień i żywiołowość.

Amulet nosi się zwykle do końca marca, czasami jednak zdejmuje się go po pojawieniu się pierwszych zwiastunów wiosny, jaskółek. W niektórych częściach Grecji nosi się go aż do Wielkanocy i zakłada na świecę wielkanocną, aby spalił się razem z nią.
Po zdjęciu bransoletkę zawiesza się na krzewach różanych, aby po wizycie jaskółek służyła jako fundament dla ich gniazda, a zawieszające je dzieci miały różane policzki.

Obyczaj noszenia biało-czerwonych talizmanów przetrwał do dnia dzisiejszego również w sąsiadujących z Grecją krajach. W Macedonii martis nazywa się martinka, w Albanii verore, w Rumunii mărţişor, a w Bułgarii martenica. Są to, jak w Grecji, biało-czerwone ozdoby, które mają chronić przed poparzeniem słonecznym. Zdejmuje się je również pod koniec marca albo kiedy zobaczy się pierwszą jaskółkę. W Rumunii nosi się je przez 2 tygodnie, a w Bułgarii do momentu przylotu pierwszych bocianów. Czasami przywiązuje się talizmany do drzewa owocowego, aby miało dużo kwiatów.

Bransoletki są też wykorzystywane do przepowiadania przyszłości. Wróżba polega na włożeniu jej pod kamień i pozostawieniu jej tam na kilka dni. Pojawienie się po tym czasie pod kamieniem obok bransoletki jakiegoś robaka oznacza pomyślność przez resztę roku.

Bułgarzy utrzymują tę tradycję od wieków i od pierwszego marca noszą talizmany w górnej kieszonce marynarki. Martenica pozostaje w kolorach białym i czerwonym, ale w przeciwieństwie do innych bałkańskich krajów przybiera formy laleczek, pomponików, wstążek, plecionek itp.

Załącznik:
martenica_329536.jpg
martenica_329536.jpg [ 46.93 KiB | Przeglądany 36256 razy ]


Przez cały marzec tradycyjnie obdarowuje się „martenicami” członków rodziny, przyjaciół, współpracowników a także zwierzęta domowe, życząc przy tym zdrowia, dobrego samopoczucia i pomyślności. W niektórych częściach Bułgarii mieszkańcy wieszają na zewnątrz swoich domów kawałki czerwonej tkaniny, aby zadowolić Babę Martę (Баба Марта to żeńskie uosobienie miesiąca marca, bardzo złośliwa staruszka znana z nagłej zmiany humoru) i skłonić ją do tego by nie opóźniała odejścia zimy.

Może warto byłoby wprowadzić ten sposób w Polsce, bo jak widać topienie Marzanny niewiele pomaga :koniczyna:

Autor:  serena [ 08 mar 2017, 20:04 ]
Tytuł:  Re: Jak zaczarować wiosnę?

Maślenica (Rosja, Białoruś, Ukraina)

Na terenie obecnej Rosji, Białorusi oraz Ukrainy od dawien dawna obchodzone jest tygodniowe święto zwane Maślenica. Uroczystości te związane są, podobnie jak i nasze topienie Marzanny, z pożegnaniem zimy i przywitaniem wiosny.
Zwyczaje sięgają jeszcze pogańskiej Rusi. Nim wypleniono kulty pogańskie na tych terenach, początek świętowania przypadał na dzień równonocy wiosennej. Po latach kościół prawosławny zaadaptował je i zmienił na uroczystości religijne, przypadające od tej pory siedem tygodni przed Wielkanocą. W czasie tego radosnego tygodnia odbywają się wesołe zabawy, tańce, najczęściej w korowodzie wokół ogniska.

Załącznik:
maślenica.jpg
maślenica.jpg [ 81.08 KiB | Przeglądany 36168 razy ]


Załącznik:
w Moskwie.jpg
w Moskwie.jpg [ 69.42 KiB | Przeglądany 36168 razy ]


Nieodzownym elementem świętowania jest jedzenie tradycyjnych blin, które symbolizują słońce i wiosnę.

Załącznik:
bliny.jpg
bliny.jpg [ 108.54 KiB | Przeglądany 36168 razy ]


Załącznik:
19. maslenica_(1).jpg
19. maslenica_(1).jpg [ 90.92 KiB | Przeglądany 36168 razy ]


W 2017 roku Święto Maślenicy przypadało na 20 do 26 lutego.

Autor:  serena [ 09 mar 2017, 9:50 ]
Tytuł:  Re: Jak zaczarować wiosnę?

Litewskie Kaziuki

Na Litwie na wiosnę 4 marca obchodzone jest święto Kaziukas.

Oczywiście jak i w innych wypadkach, tak i tu źródeł wiosennego świętowania upatrywać trzeba w tradycjach pogańskich, które to zostały jedynie przejęte przez Kościół. W formie znanej nam obecnie święto funkcjonuje od ok. 400 lat i jest pewnym nawiązaniem do przeszłości Litwy. Kaziuki Wileńskie są wizytówką sztuki ludowej krainy nad Wilią, a nazwa wywodzi się od imienia patrona Litwy – św. Kazimierza, kanonizowanego na świętego w 1602 roku. Na wileńskim jarmarku przez trzy dni można nabyć szereg rękodzieł wytworzonych przez wiejskich rzemieślników.

Załącznik:
rękodzieło.jpg
rękodzieło.jpg [ 134.43 KiB | Przeglądany 36112 razy ]


Wtedy urządzane są też barwne pochody, podczas których ich uczestnicy odgrywają różne scenki, a także grają na instrumentach, m.in. piszczałkach.

Załącznik:
kaziuki.jpg
kaziuki.jpg [ 119.28 KiB | Przeglądany 36112 razy ]


Głównym symbolem uroczystości jest bukiet stworzony z zeszłorocznych ususzonych traw, kwiatów, ziół i kłosów.

Załącznik:
palma.jpg
palma.jpg [ 145.3 KiB | Przeglądany 36112 razy ]


Oprócz tego litewskie Kaziuki kojarzone są z glinianym dzwonkiem, który brzmi podczas uroczystych pochodów.

Załącznik:
dzwoneczki.jpg
dzwoneczki.jpg [ 159.8 KiB | Przeglądany 36112 razy ]


Ludzie obdarowują się wtedy prezentami zrobionymi z tradycyjnych materiałów takich jak kora drzewna czy glina.

Autor:  serena [ 10 mar 2017, 8:10 ]
Tytuł:  Re: Jak zaczarować wiosnę?

Holenderskie i australijskie święto kwiatów

Dopiero w kwietniu będzie miała miejsce Bloemencorso Bollenstreek czyli wiosenna kwiatowa parada w Holandii. Dwunastogodzinna parada odbywa się z miejscowości Noordwijk do Haarlem. Przez 40 km suną platformy artystów. Wszytko ozdobione jest m.in. żonkilami, tulipanami i hiacyntami.

Załącznik:
Holandia.jpg
Holandia.jpg [ 105.75 KiB | Przeglądany 36077 razy ]


Załącznik:
Holandia1.jpg
Holandia1.jpg [ 118.07 KiB | Przeglądany 36077 razy ]


Festiwal kwiatów od kilku lat odbywa się także w Australii. Nosi on nazwę Floriada i ma miejsce w stolicy czyli w Canberze. Z uwagi na to, że Australia znajduje się na południowej półkuli, parada odbywa się we wrześniu, gdyż wtedy tam rozpoczyna się wiosna.

Załącznik:
Floriada.jpg
Floriada.jpg [ 77.89 KiB | Przeglądany 36077 razy ]

Autor:  serena [ 12 mar 2017, 13:45 ]
Tytuł:  Re: Jak zaczarować wiosnę?

Ognisty bałwan w Szwajcarii

Szwajcarzy zamiast Marzanny mają bałwana, a zamiast wody - ogień.

Załącznik:
Szwajcaria2.jpg
Szwajcaria2.jpg [ 265.59 KiB | Przeglądany 36002 razy ]


W Szwajcarii koniec zimy celebruje się świętem Sechseläuten, podczas którego rozpalane jest ogromne ognisko, w którym pali się bałwana, a właściwie jego kukłę. Nazywany jest Böögg i w czasie karnawału bywał postrachem dzieci. Co ciekawe, często dla większego efektu, do wnętrza kukły wkłada się materiały wybuchowe. Termin tej uroczystości każdego roku jest inny, ponieważ organizuje się, ją kiedy zakwitną pierwsze kwiaty.

Załącznik:
bo¨o¨gg.jpg
bo¨o¨gg.jpg [ 67.11 KiB | Przeglądany 36002 razy ]


Tradycja Sechseläuten sięga XVI wieku i odbywa się w Zurychu. Wszystko wzięło się stąd, że w owych czasach w okresie zimowym dzień pracy we wszystkich warsztatach trwał tak długo, dopóki było światło dzienne. Natomiast od dnia równonocy, czyli pierwszego dnia astronomicznej wiosny, dzień pracy kończył się z wybiciem godziny szóstej. Zmiana godzin pracy była oczywiście okazją do świętowania. Nazwa święta Sechseläuten oznacza właśnie „o szóstej dzwony”.

Warto dodać, że Szwajcarzy zwracają także uwagę na to, w jaki sposób pali się bałwan. Wierzą, że im szybciej ogień osiągnie wysokość głowy bałwana, tym lepsza pogoda ich czeka w nadchodzących miesiącach. Dodatkowo prognozują, że jeśli kukła wybuchnie w ciągu pierwszych 6-10 minut to lato będzie suche i słoneczne, a jeśli po okresie 10-15 minut oznacza, że deszczowe.

Załącznik:
Szwajcaria1.jpg
Szwajcaria1.jpg [ 271.75 KiB | Przeglądany 36002 razy ]

Autor:  serena [ 15 mar 2017, 9:41 ]
Tytuł:  Re: Jak zaczarować wiosnę?

Wiosenny festiwal kolorów w Indiach

Załącznik:
Indie2.jpg
Indie2.jpg [ 67.38 KiB | Przeglądany 35863 razy ]


Hinduski obrzęd Holi (tzw. festiwal kolorów) organizuje się pod koniec lutego lub na początku marca, dokładnie w dniu, kiedy na przełomie lutego i marca przypada pełnia księżyca. Święto rozpoczyna się przy ognisku, gdzie ludzie zbierają się żeby śpiewać i tańczyć. Następnego dnia rano odbywa się karnawał kolorów, uczestnicy odgrywają pościg polegający na wzajemnym obrzucaniu się i wylewaniu na siebie kolorowych farb z wodą.

Załącznik:
święto-holi.jpg
święto-holi.jpg [ 81.3 KiB | Przeglądany 35863 razy ]


Ludzie odwiedzają przyjaciół, rodzinę i wrogów, żeby podzielić się radością oraz przysmakami tego święta. Festiwal jest uroczystym dniem podczas którego ludzie wybaczają sobie błędy z przeszłości i zapominają innym wyrządzone krzywdy. Holi symbolizuje zwycięstwo dobra nad złem i obchodzi się je m.in. w Indiach i Nepalu.

Niestety radosne święto stało się okazją dla mężczyzn do molestowania kobiet i obecnie jest to wielki problem w Indiach. Najlepiej, aby kobiety tego dnia nie wychodziły z domu.
W czasie Holi blisko żeńskich akademików przechodzą rozkrzyczane grupy mężczyzn. - Ci mężczyźni długo stoją pod bramami, wyzywają, wykonują obsceniczne gesty, które są tak nieprzyzwoite, że można je potraktować jak napastowanie - opowiada w dzienniku "The Hindu" Maya John, mieszkanka hostelu na ulicy Chhatra. Studentki bezskutecznie skarżą się policji; ta nie reaguje.
Powietrze w okolicach Uniwersytetu Delhijskiego w północnej części miasta wypełniają chmury czerwonego, zielonego i żółtego pyłu. Wokół same roześmiane twarze dzieci umorusanych kolorowym proszkiem. Chłopcy, młodzieńcy, a nawet dorośli mężczyźni tańczą w rytm kociej muzyki, oblewając się nawzajem wodą i obsypując sproszkowaną farbą. Nagle w tłumie poruszenie. Wszystkie spojrzenia wędrują w kierunku dwóch, idących ulicą, samotnych dziewczyn.
Niemal natychmiast w ich stronę lecą foliowe woreczki wypełnione wodą, kolorowy proszek i wszystko, co jest pod ręką. Dziewczyny w panice uciekają. "Bura na mano, Holi hai" - ścigają ich okrzyki chłopców - "Nie złość się przecież dzisiaj Holi".

Załącznik:
Indie.jpg
Indie.jpg [ 348.8 KiB | Przeglądany 35863 razy ]


To obecne indyjskie przywitanie wiosny kojarzy mi się z ciemną stroną naszego śmigusa – dyngusa…

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/