Świętochłowice - Forum bez polityki

Kiedyś tam była o niej godka,ale niy pamiyntom co z niej wynikło ani
kto zwrócił uwaga na tyn szczegół.

pomiyndzu "anno." a 1902

kojarzy mi sie to z kielichem,kery jest zwieńczony gwiazdą.
A kamienica jest bogato zdobiono kolorowom cegłom


kożdy łuk nad wejściem czy oknem.Niy ma rostomaitych
figurek jak na innych.
Dobrze że to tak łostało bo z placu wyglondo jak boki

tak że nawet sprzyntu niy chciało sie wyciongnąć.
Ale idzie o ta gwiozdka,czy mo zwionzek ze starszymi braćmi w wierze? Czy to fantazja architekta czy właściciela.Czy w jej części mogła być,mykwa,dom modlitwy,szkoła.Na dobro sprawa o świętochłowickich Żydach nic niy wiym bo nikaj niy napisali.W kamienicach bywały wydzielone części do praktyk religijnych ale gwiazd nie było,a w ostatniej czynnej żydowskiej szkole w Bytomiu gwiazda ocalała.

Ciekawi mie to.

_________________
[*] http://www.youtube.com/watch?v=4Fx4mshinO0 [*]

Ten dom, cytuję fragmenty za książką (z roku ubiegłego) „Centrum Świętochłowic – zarys dziejów“, jest z roku 1902. „Przed wojną był tu Skład Obuwia Brunona Bramorskiego (wtedy Wolności 4). Wiemy też, że wówczas dom pod nr. 8 należał do Żyda Lewka, który był też właścicielem sklepu obuwniczego“. „Po wkroczeniu wojsk niemieckich do miasta, okna wystawowe jego sklepu zostały, przez bojówki nazistowskie, pomalowane farbą i napisami „Jude””. Bardzo prawdopodobne, że pierwsi właściciele tej kamienicy byli Żydami. Swoją drogą jest ona „odpucowana z zewnątrz, ale wejdź do sieni, albo od tyłu. Straszne, jak bezmyślność ludzi potrafi doprowadzić do zniszczeń. Tak więc szkoła to nie była, bo „Świętochłowiczanie wyznania mojżeszowego należeli do tzw. okręgu synagogalnego w Królewskiej Hucie”. „Dzieci wyznania mojżeszowego ze Świętochłowic od roku 1861 uczęszczały do koncesjonowanej żydowskiej szkoły familijnej w Lipinach. Tak było po rok 1876 (wtedy powróciły do miejscowej szkoły wyznaniowej), zaś od 1901 roku chodziły do szkoły ewangelickiej, gdzie wynajmowano także dla potrzeb nauki religii salę lekcyjną (dwa razy w tygodniu). Później zaś także do szkół katolickich, gdzie wynotowywano ich odrębność wyznaniową. Wielu Żydów świętochłowickich decydowało się jednak by ich dzieci pobierały nauki w szkole żydowskiej, która było w Królewskiej Hucie (potem Chorzowie), przy obecnej ulicy Kazimierza Wielkiego“.

Coś już wiemy,dziękiEcik

_________________
[*] http://www.youtube.com/watch?v=4Fx4mshinO0 [*]