Świętochłowice - Forum bez polityki

Pieczenia ciąg dalszy. Tym razem własnoręcznej roboty niemiecka stolla. Jest to ciasto, które nieodmiennie kojarzy mi się z pakietami z Reichu A te moje są bez żadnych konserwantów
Teraz będą leżakowały do Świąt



Jakby ktoś chciał przepis, to podaję link:

http://www.wielkiezarcie.com/recipe28716.html

PS. Z mlekiem trzeba naprawdę uważać, reszta bez problemu. I mąki wychodzi jednak więcej niż w przepisie podano, bo sporo trzeba dosypać

czy są tu fachowcy od siemieniotki..? na naszym forum jeden z Userów ma problem z przepisem, może pomożecie, po sąsiedzku?

A na czym ten problem polega? Ja wprawdzie nie robię siemieniotki, bo nikt z domowników w niej nie gustuje, ale moja Teściowa robiła i coś tam wiem na ten temat. Jej przepisu nie jestem już w stanie podać, ale jakaś porada by się znalazła

fragment postu:



ja niestety nawet nie wiem, jak siemieniotka wygląda

Ja sobie w ogóle nie przypominam, aby Teściowa dodawała kaszę jaglaną. Z konsultacji z moją Mamą z kolei (też nie wprowadziła siemieniotki do menu wigilijnego, bo jej nie cierpiała) wynika, że zagęszczały zupę tylko niecierpliwe kucharki. Jeżeli zupa będzie wykonana zgodnie z "procedurami, żadna kasza jaglana nie będzie potrzebna.

Ewo, jak chcesz się więcej dowiedzieć o siemieniotce, to tu jest moim zdaniem najlepszy opis i przepis:

http://potomek-kontra-obiad.folog.pl/20 ... emieniotka

PS. Gdybym była tą niecierpliwą kucharką to dosypywałam tej kaszy jaglanej po trochu, na oko

dziękuję Ci sereno!

zaraz wkleję Twoją odpowiedź u nas - jakby co, to wątek jest tu: http://forum.chorzow.slask.pl/viewtopic ... 559#105559

pozdrawiam

Mam nadzieję, że siemieniotka będzie udana

A ja dzisiaj prezentuję kolejny tradycyjny, świąteczny wypiek, czyli spekulatius. Ich smakosze podzieleni są na trzy obozy: jedni twierdzą, że ciasteczka pochodzą z Holandii, drudzy, że z Belgii, a jeszcze inni, że mają one swoje korzenie w Niemczech. Nie wiem, które z tych twierdzeń jest prawdziwe, ale prawdą jest, że przepis się rozpowszechnił i ciasteczka znane są i sprzedawane aktualnie na niemal całym świecie. Od dawna kupowałam te ciasteczka, najczęściej na targu u sprzedawców, którzy sprowadzali je z zagranicy.

Ponieważ od jakiegoś czasu staramy się w rodzinie spożywać zdrową żywność, ciasteczka upiekłam sama. Nie posiadam oryginalnych foremek, ale ręcznie je wykroiłam i odcisnęłam okolicznościowe wzorki Może daleko im do oryginału, ale wiem, co w nich jest

216 uszek



204 pierogi



Uff... można świętować

I jak się udały świąteczne potrawy? U mnie wszystko znikało, aż miło było patrzeć. To najlepsza nagroda dla kuchareczki

A dzisioj bydzie żur

Lodówka opustoszała to chyba dobrze

_________________
[*] http://www.youtube.com/watch?v=4Fx4mshinO0 [*]