Od kilku miesięcy korzystam z publikowanych na FB prognoz pogody zamieszczanych przez świętochłowickiego nauczyciela Damiana Dąbrowskiego. Jego przewidywania sprawdzają się fenomenalnie.
Napisał też tekst o przewidywaniach co do nadchodzącej zimy. I stwierdził, że nie da się zbyt pewnie takiej prognozy opracować. Nie wiem czy masz konto na FB, więc wklejam tekst:
JAKA BĘDZIE ZIMA 2017/2018?
Czytelnicy pytają mnie, czy to prawda, że czeka nas zima stulecia? Podobno w mediach pojawiły się takie „prognozy”. Moi Drodzy, pisałem o tym dwa lata temu, pisałem o tym i rok temu, napiszę i tym razem.
Otóż CO ROKU (najczęściej jesienią) w różnych mediach (prasie, Internecie itp.) pojawiają się informacje o nadchodzącej zimie. Zawsze są one dość sensacyjne. Najczęściej straszą zimą stulecia lub... brakiem zimy. Z reguły takie pseudoprognozy nie sprawdzają się, ale jest za to zamęt, ktoś na tym zarabia…
Niestety nie da się trzy czy pięć miesięcy wcześniej stwierdzić, jaka na pewno będzie zima. Wiadomo, że będzie albo przeciętna, albo łagodna, albo ostra. Innej opcji nie ma
I teraz możemy się bawić w zgadywanie, ale po co? Ja wróżeniem z fusów się nie zajmuję, dlatego na to pytanie Wam po prostu nie odpowiem.
Pogodą zajmuję się już dość długo (ponad 30 lat) i wiem, że wszelkie prognozy sezonowe mają sprawdzalność ok. 50%, czyli w zasadzie żadną – można powiedzieć porównywalną do powiedzenia „Barbórka po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie”
Biorąc pod uwagę ogólną tendencję zmian klimatycznych w Europie w ciągu ostatnich 30 lat, można jedynie przypuszczać, że nieco większe jest prawdopodobieństwo zimy przeciętnej lub łagodnej niż ostrej, ale to nie jest ani prognoza, ani tym bardziej pewnik. Poprzednia zima miała być pierwotnie bardzo łagodna, a przypomnę że na Górnym Śląsku mieliśmy nawet 23-28 stopniowe mrozy! Niewykluczone, że padły nawet lokalne rekordy mrozu. Ostatecznie z zimy łagodnej zrobiła się zima dość chłodna – poniżej normy wieloletniej. Z kolei innym razem z zapowiadanej w mediach zimy stulecia zrobiła się zima bardzo ciepła.
Osobiście od dziecka wolę porządną zimę ze śniegiem i mrozem, choć zdaję sobie sprawę z plusów, jakie przynosi zima łagodna.
Z pewnością będę Was ostrzegać wystarczająco wcześnie o ewentualnych większych mrozach, czy odwilżach.
Tego możecie być pewni
Damian Dąbrowski
https://www.facebook.com/21619394187371 ... =3&theater