"Dziewczynka z zapałkami" - Hans Christian AndersenNa pierwszy dzień grudnia wybrałam jedną z najbardziej znanych baśni Hansa Christiana Andersena „Dziewczynka z zapałkami”.
Załącznik:
316569959_1762278090795720_2113544288866877339_n.jpg [ 74.3 KiB | Przeglądany 16094 razy ]
Akcja baśni nie toczy się wprawdzie dokładnie w Boże Narodzenie, gdyż jest to ostatni dzień roku. Jednak wybór jest celowy, aby uświadomić sobie, jak w tym całym czasie, przede wszystkim Adwentu, ważny jest los drugiego człowieka. Zresztą taki też cel miał autor, chcący uwrażliwić społeczeństwo na ludzką niedolę, dotykającą zwłaszcza dzieci. Zawarte w baśni wartości wychowawcze są ponadczasowe.
Baśń została napisana w listopadzie na zamku Gråsten podczas podróży jaką odbył Andersen w 1845 r. Została wydana po raz pierwszy w grudniu 1845 r. w duńskim kalendarzu na rok 1846. Należy do kategorii baśni Andersena zawierających motywy religijne. Zawiera wartości poznawcze i wychowawcze, które dzieci poznają na wczesnym etapie życia.
Nie wiem jeszcze czy przy każdej prezentacji będzie dołączony zarys fabuły, ale tym razem będzie. Gdyby ktoś nie pamiętał.
„W mroźny wieczór, ostatni dzień mijającego roku, mała dziewczynka wędruje boso ulicami miasta, nadaremno próbując sprzedać zapałki. Żaden z przechodniów nie jest zainteresowany zmarzniętym i głodnym dzieckiem, każdy w natłoku ostatnich przygotowań do świętowania z rodzinami w pośpiechu udaje się do domu. Zrezygnowana i zniechęcona dalszą pracą, znajduje cichy kąt pomiędzy dwoma domami, gdzie siada, aby rozgrzać zziębnięte nogi. Rozmarzona myślą poczucia ciepła, rozpala kolejno po sobie cztery zapałki. Każda z nich jest symbolem jej pragnień, które przez kilka sekund widzi własnymi oczami. Jako pierwszy ukazuje się żelazny piec, przy którym mogłaby ogrzać zziębnięte skostniałe dłonie, następnie pieczona gęś, którą najadłaby się do syta, jak nigdy wcześniej w swoim życiu. Kolejno pojawia się choinka, oświetlona świeczkami, które ją ogrzewały. Zapałka zgasła, a kilka iskierek uniosło się w górę, ku niebu. Jedna z nich zaczęła spadać niczym gwiazda. Dziewczynka przypomniała sobie, jak jej babcia opowiadała, że to znak zapowiadający nadejście śmierci. Dziewczynka zapala następną zapałkę i pojawia się jej ukochana babcia. Bojąc się, że zniknie, od razu zapala całą paczkę zapałek. Razem unoszą się do miejsca, gdzie nie ma głodu i zimna, przed tron Boga.”