Czy w mieście poza tzw. ogródkami piwnymi można nie łamiąc prawa spokojnie napić się piwa? Zimnego z butelki, puszki lub plastikowego kubka na świeżym powietrzu?
Chciałbym sprawdzić gdzie na terenie miasta, nie narażając się na ukaranie mandatem mogę w spokoju, z zachowaniem należytego porządku i kultury pod chmurką cieszyć się swobodą przy piwku..
Na początek może trochę teorii i przepisów prawa. Błędnie się przyjęło, że zakaz spożywania napojów alkoholowych obowiązuje w tzw. "miejscach publicznych". Żadne obowiązujące przepisy nie definiują, czym jest miejsce publiczne, miejsce użyteczności publicznej, miejsce użytku publicznego. Więc gdzie nie wolno?
W ustawie z dnia 26 października 1982 r. "o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi" są enumeratywnie wyliczone miejsca, w których zakazane jest spożywanie alkoholu.
Poniżej podaje artykuły i punkty ustawy wraz z nowelizacjami (niektóre - te uchylone - są tak zabawne, że postanowiłem je przypomnieć,
na czerwono - uchylone)
Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:
1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych, opiekuńczych i domów studenckich;
2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników;
3) w miejscach i czasie masowych zgromadzeń;
4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej, z wyjątkiem wagonów restauracyjnych i bufetów w pociągach, w których dopuszcza się sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa;
(w 2001 r. zmieniono "komunikacji krajowej" na "komunikacji publicznej"5) w lokalach gastronomicznych i innych miejscach sprzedaży w godzinach od 6 do 13. (uchylony w 1990);6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jednostek wojskowych.
1a. Ograniczenia co do czasu sprzedaży napojów alkoholowych, określona w ust. 1 pkt 5, nie dotyczą:
1) sprzedaży podawania i spożywania w lokalach gastronomicznych i innych punktach sprzedaży detalicznej napojów zawierających do 4,5% alkoholu, których godziny sprzedaży podawania i spożywania określają na terenie swojej własności wojewódzkie rady narodowe;
2) sprzedaży napojów alkoholowych za waluty wymienialne w punktach sprzedaży detalicznej, których rodzaje oraz czas sprzedaży, w drodze rozporządzenia określa Minister Handlu Wewnętrznego i usług w porozumieniu z Ministrem Handlu Zagranicznego. (dodany w 1984 i uchylony w 1993). 2. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów zawierających więcej niż 18% alkoholu (z wyjątkiem koniaków i likierów) w kawiarniach i cukierniach (uchylony w 1993).2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na
ulicach, placach i w parkach, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów.
(punkt 2a. wprowadzono dopiero w 2001r.) 3. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów zawierających więcej niż 18% alkoholu w ośrodkach szkoleniowych.
4. Zabrania się sprzedaży i podawania napojów zawierających więcej niż 18% alkoholu w domach wypoczynkowych.
5. Sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów zawierających więcej niż 4,5% alkoholu może się odbywać na imprezach na otwartym powietrzu tylko za zezwoleniem i tylko w miejscach do tego wyznaczonych.
6. W innych niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.
Czy funcjonariusz straży miejskiej lub policjant może ukarać mandatem osobę spożywającą napój alkoholowy w miejscu, które nie jest wymienione w pkt 1., Art. 14.?
Czy można pić piwo w miejscu, które nie jest
ulicą, placem lub parkiem? Jeżeli to miejsce nie jest dodatkowo określone w uchwale gminy to można.
Oczywiście funkcjonariusz zawsze może nałożyć mandat karny, ale powinien poinformować o przysługującym prawie do odmowy jego przyjęcia. Wtedy zostaje sporządzony wniosek o ukaranie do sądu. Jeżeli nie przyjmiemy mandatu, sprawa trafi do sądu grodzkiego, który wyjaśni wszelkie okoliczności zdarzenia. Jeśli stwierdzi, że ponosimy winę, nie tylko nałoży na nas karę pieniężną, ale również obciąży kosztami postępowania. Dlatego zanim zdecydujemy się nie przyjmować mandatu, warto zastanowić się, czy na pewno w tej sytuacji racja jest po naszej stronie.
Warto więc wiedzieć, w których miejscach spożywanie alkoholu jest zabronione. Ustawa jest ogólnie dostępna i w zasadzie miejsca są jasno określone. Aby dowiedzieć się czy gmina, miasto wprowadziła zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych w innych niewymienionych w ustawie miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy zadałem sobie przyjemność i zwróciłem się z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej do Urzędów Miast Chorzowa i Świętochłowic.
Na podstawie art. 61 ust. 1 Konstytucji RP oraz art. 2 ust. 1 i art. 10 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198, Nr 153, poz.1271) zwracam się z prośbą o udostępnienie następujących informacji:1. Czy w mieście Świętochłowice (Chorzów) wprowadzono czasowy lub stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych zgodnie z art. 14 pkt. ust. 6 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w innych niewymienionych w ustawie miejscach, obiektach lub na określonych obszarach gminy?
2. W przypadku istnienia ww. czasowych lub stałych zakazów proszę o przesłanie odpowiednich aktów prawnych lub wskazanie gdzie w Biuletynie Informacji Publicznej takie akty mogę znaleźć. W przypadku braku istnienia ww. czasowych lub stałych zakazów proszę o stwierdzenie tego w formie pisemnej.Otrzymałem odpowiedzi wraz z załączonymi uchwałami.
Czyli znając już miejsca, gdzie nie powinniśmy spożywać a nawet próbować spożycia napojów alkoholowych (o tym później) postanowiłem takie odszukać.
Zainteresowało mnie miejsce pomiędzy Chorzowem a Świętochłowicami a dokładnie na granicy miast gdzie kończy się ulica Polna (przy stawie Wojskowym) i zaczyna droga między ogródkami działkowymi, która prowadzi do skrzyżowania przy basenie "Skałka" i dalej ogródkami aż do chorzowskiej ulicy 3 Maja, albo między ogródkami do Gwareckiej.
Droga zaznaczona na czerwono
nie jest ulicą (Art. 14. pkt 2a.) na terenie Chorzowa (w Świętochłowicach jest), bo:
ulica to droga na terenie zabudowy (nie mylić z pojęciem terenu zabudowanego, które występuje w prawie o ruchu drogowym) lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
Sprawdziłem w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego miasta Chorzowa i wg uchwały Nr XXII/430/2004 zaznaczony obszar wraz z drogą są oznaczone jako teren ogrodów działkowych (ZD), nie zaś jako teren zabudowy mieszkalnej (MW), usługowej (U, UP) czy jakiejkolwiek. Droga na planie miasta nie posiada nawet nazwy.
W uchwale w sprawie zakazu spożywania napojów alkoholowych miejsce to nie jest również wyznaczone.
Mógłby ktoś powołać się na zakaz w regulaminie ogródków działkowych, ale sam nie wiem czy taki zapis istnieje. W zasadzie droga, która wg planu zagospodarowania przestrzennego jest na terenie zieleni, nie znajduje się w obszarze samych ogródków działkowych.
Żeby sprawdzić czy powyższe założenia są zasadne wypadałoby się "podłożyć" i skorzystać z prawa do odmowy przyjęcia mandatu karnego.
Cdn.
Co myślicie o spacerze z piwkiem po deptaku "na Rawie" poza terenem zabudowy?