Podobnie było na Hugoberu. Sprawcy (znani) nie zostali ukarani. Niestety wciąż w społeczeństwie drzemie socjalistyczne przekonanie, że wszystko jest wspólne, czyli w praktyce niczyje i można bezkarnie niszczyć. A przecież ktoś daną rzecz wykonał i ktoś musi (?) naprawić, a to wszystko kosztuje i "idzie" z pieniędzy pracujących (nie niszczących obiboków). Śmieszy mnie szczycenie się naszymi śląskimi cechami (m.in. pracowitość, uczciwość), a w większości to mity, przeszłość, a brutalną teraźniejszość widać np. na zdjęciach wklejonych przez Zdrawkę. Nam nie trzeba zagrożenia imigracyjnego, bo sami się unicestwiamy, sami dla siebie jesteśmy zagrożeniem.
|