Świętochłowice - Forum bez polityki

Przypadek z życia wzięty.

Kowalski prowadząc samochód osobowy marki "A" doznaje podczas jazdy zawału mięśnia sercowego, mdleje, wciska nieświadomie pedał gazu i uderza z całym impetem w samochód osobowy marki "B" jadący przed nim.

Przychodzi do kwestii uzyskania odszkodowania z tytułu polisy OC przez poszkodowanego tj. właściciela samochodu marki "B". Oczywiście pojawiają się "schody". Zawał to nie wina kierowcy, przypadek losowy, itp... W końcu po wielkich bojach pieniążki wypłacił jak się nie mylę Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Czy firma ubezpieczeniowa powinna wypłacić poszkodowanemu odszkodowanie?

_________________
Ile razy poszedłem między ludzi, mniejszym wróciłem człowiekiem.
Seneka Starszy (Retor, Lucius Annaeus Seneca 55 r. p.n.e. - 40 r. n.e.)

Witam,

To trochę sytuacja sporna, bo gdyby odszkodowanie zostało wypłacone z polisy OC to nie byłoby tu nic dziwnego - firma ubezpieczeniowa się wybroniła od odpowiedzialności. Zależy jaką miała treść umowa polisy. Fundusz gwarancyjny w dużej mierze ma chronić ludzi którzy zostali poszkodowani przez osoby które zbiegły z miejsca zdarzenia lub np. są niepełnoletnie. Ale w tej sprawie odszkodowanie zostalo wyplaacone wiec ok.

Ubezpieczenie OC chroni wszystkich poszkodowanych prócz samego kierującego - tzn. że nawet gdyby w pojeździe "A" byliby pasażerowie którzy doznaliby obrażeń, bądź pieszy na chodniku w wyniku takiego zdarzenia również doznał obrażeń to polisa winna jest wypłacić odpowiednie odszkodowanie.

Po przedyskutowaniu tej sprawy z specjalista dowiedzialem sie ze skoro odszkodowanie zostalo wyplacone z Funduszu Gwarancyjnego to tak jak napisalem w pierwszym zdaniu, bez roznicy. Poniewaz poszkodowany uzyskal swoje pieniadze ze szkody. Wiec nie ma roznicy czy odszkodowanie jest wyplacone z polisy czy z Funduszu Gwarancyjnego