Świętochłowice - Forum bez polityki

Apolityczne forum miłośników historii i kultury Śląska i Świętochłowic
Dzisiaj jest 23 lis 2024, 16:12

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna
Autor Wiadomość
Post: 10 gru 2022, 13:30 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Święta na świecie” - Sofie Maria Brand, Rasmus Juul

W sobotę wróćmy trochę do dzieci. Propozycja dla nich taka bardziej popularno naukowa, lecz zapewniam, bardzo interesująca.

Załącznik:
święta.jpg
święta.jpg [ 155.33 KiB | Przeglądany 11301 razy ]


To rewelacyjna nowość, pokazująca różnorodność tradycji świątecznych w 24 krajach.
„Znajdziecie tu świąteczne ciekawostki z Argentyny, Australii, Etiopii, Filipin, Indii, Japonii, Meksyku, Rumunii… i wielu innych krajów, w tym oczywiście z pięciu krajów nordyckich.
• Jakie świąteczne potrawy jada się w różnych krajach?
• Dlaczego Norwegia co rok przesyła Anglii ogromną choinkę, stojącą na Trafalgar Square?
• Czy w Australii sanie Mikołaja ciągną kangury?
• Jak 100 lat temu wyglądał duński kalendarz adwentowy z ziemniaka i zapałek?
• Dlaczego niektóre kraje obchodzą święta w styczniu?
• Jak w różnych językach brzmią życzenia „wesołych świąt”?
• Skąd wzięły się tak różnorodne świąteczne tradycje i co oznaczają?
To wciągająca, fascynująca lektura pełna takich ciekawostek. Książka jest bogato ilustrowana, a jednocześnie zawiera sporo treści”.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 11 gru 2022, 8:32 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Chłopi, tom II Zima” – Władysław Reymont

Na trzecią niedzielę Adwentu, tę radosną, zwaną Gaudette, proponuję polską klasykę, czyli jeden z tomów „Chłopów” Reymonta. No bo gdzie, jak nie na polskiej wsi, tak radośnie, a zarazem godnie, przygotowujemy się do Bożego Narodzenia.

Załącznik:
chlopi-b-iext121488538.jpg
chlopi-b-iext121488538.jpg [ 159.17 KiB | Przeglądany 11274 razy ]


„W Wigilię przed godnymi świętami już od samego świtania wrzał przyspieszony, gorączkowy ruch w całych Lipcach. (…)
I u Borynów był taki sam rwetes, krętanina i przygotowania.
Stary jeszcze był do dnia pojechał do miasta po zakupy z Pietrkiem, którego przyjął do koni na Kubowe miejsce.
A w chałupie uwijano się żwawo, Józka przyśpiewywała cichuśko i strzygła z papierów kolorowych one cudackie strzyżki, które czy na belkę, czy też na ramy obrazów nalepić, to widzą się kieby pomalowane w żywe kolory, od których aż gra w oczach! A Jagna, z zakasanymi po ramiona rękawami, miesiła w dzieży ciasto i przy matczynej pomocy piekła strucle tak długachne, że widziały się jako te lechy w sadzie, na których pietruszkę zasiewają, to chleby bielsze nieco z pytlowej mąki - a zwijała się żywo, bo ciasto już kipiało i trza było wyrabiać bochenki, to poglądała za Józiną robotą, to zaglądała do placka z serem i miodem, któren wygrzewał się już pod pierzyną i czekał na piec, to latała na drugą stronę do szabaśnika, w którym buzował się tęgi ogień”.
Czuje się to ciepło, prawda?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 12 gru 2022, 8:52 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Dom sióstr” - Charlotte Link

„Dom sióstr” łączy w sobie mrożący krew w żyłach kryminał, historię płomiennego romansu oraz wciągającą bez reszty sagę rodzinną...

Załącznik:
dom.jpg
dom.jpg [ 108.31 KiB | Przeglądany 11228 razy ]


"Wyjazd na Boże Narodzenie do Yorkshire, krainy wyżynnych torfowisk w północnej Anglii, miał być prezentem urodzinowym i ostatnią próbą uratowania rozpadającego się małżeństwa. Gdy Barbara i Ralph, niemieckie małżeństwo prawników, przybywa do samotnego domu by spędzić tam idylliczne święta Bożego Narodzenia oraz w ciszy i spokoju świętować 40-te urodziny Ralpha, nie wiedzą, że dwutygodniowy wypoczynek zmieni się wkrótce w koszmar. Już od pierwszej nocy wynajęta przez nich posiadłość Westhill House zostaje odcięta od świata z powodu śnieżycy. Barbara i Ralph zostają odcięci od świata w lodowato zimnym domu, niczym w pułapce, bez prądu i jedzenia. Przeszukując stare domostwo w nadziei znalezienia czegokolwiek, co umożliwiłoby im przetrwanie do czasu aż dotrze pomoc, Barbara natrafia na stare zapiski, przedstawiające mroczną, pełną dramatów i nienawiści, miłości i zdrady, historię rodziny Grayów, na której mocno zaważyły dwie wojny światowe.
Ich lektura ożywia niezwykłą historię sprzed pięćdziesięciu lat. Zagłębiając się w aurę miłości, nienawiści, pogardy i tęsknoty za wolnością, Barbara zaczyna poznawać własną duszę i dojrzewa do najważniejszej decyzji. Decyzji, która nie tylko zmieni jej życie, ale będzie zarazem dopełnieniem losu Frances Gray".


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 13 gru 2022, 8:44 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Noelka” - Małgorzata Musierowicz

Sporo mocno już dziś dorosłych osób wychowało się na twórczości tej autorki, bo to jedna z najważniejszych autorek polskiej literatury młodzieżowej. Jej „Jeżycjada” bawiła oraz uczyła kolejne pokolenia młodych ludzi i nadal cieszy się bardzo dużą popularnością.

Załącznik:
Noelka.jpg
Noelka.jpg [ 91.41 KiB | Przeglądany 11187 razy ]


Szukając literatury świątecznej warto więc sięgnąć po jeden z tomów „Jeżycjady” – „Noelka”. Akcja książki została umieszczona w czasie wigilii Bożego Narodzenia. Główna bohaterka – Elka Stryba wychowuje się przede wszystkim w otoczeniu mężczyzn, a podjęta w Wigilię praca pozwala jej zmienić swoje dotychczasowe podejście.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 14 gru 2022, 8:41 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Psiego najlepszego. Był sobie pies na święta” - W. Bruce Cameron

"Psiego najlepszego, czyli był sobie pies na święta” idealnie nadaje się na świąteczną lekturę, ale doskonale czyta się ją także w każdym innym momencie roku. Opowieść przeznaczona jest nie tylko dla dzieci. Z pewnością poruszy serce każdego miłośnika zwierząt, a zwłaszcza szczekających czworonogów.

Załącznik:
9788365740779.jpg
9788365740779.jpg [ 92.21 KiB | Przeglądany 11145 razy ]


Głównym bohaterem powieści jest Josh, samotny mężczyzna, próbujący dojść do siebie po rozstaniu ze swoją długoletnią partnerką. Pracuje głównie w domu, stroni od ludzi, a święta nie są lubianym przez niego czasem. Gdy pewnego dnia zjawia się u niego sąsiad z ciężarną suczką Lucy i prosi go o zaopiekowanie się zwierzęciem na czas jego nieobecności, Josh jest do tego pomysłu nastawiony nad wyraz sceptycznie. Nigdy nie miał psa, nie ma doświadczenia w opiece nad zwierzętami. Jednak jedno spojrzenie brązowych oczu suczki sprawia, że mężczyzna zakochuje się w niej bez pamięci i dokłada wszelkich starań, by zapewnić jej należytą opiekę. Gdy szczeniaki przychodzą na świat, okazuje się, że żadnemu z nich nie udało się przeżyć. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności niemal w tym samym czasie ktoś podrzuca Joshowi pudło z osieroconymi szczeniętami, a Lucy zostaje ich przybraną mamą.

Mężczyzna zgłasza się z prośbą o pomoc do najbliższego schroniska, gdyż nie ma doświadczenia w opiece nad psimi maluchami. Tam poznaje Kerri, która z chęcią angażuje się w opiekę nad rozszczekaną gromadką. Postanawia też zorganizować świąteczną akcję adopcyjną. Z biegiem czasu jednak Josh odkrywa, że coraz bardziej przywiązuje się do szczeniaków, a jednocześnie zaczyna darzyć Kerri coraz cieplejszym uczuciem. Jak potoczą się ich dalsze losy? Czy szczeniaki znajdą nowy dom? Czy Josh będzie dalej samotny?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 15 gru 2022, 8:38 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Czwarty król” – ks. Mieczysław Maliński

Opowiadanie znajduje się w zbiorze „Bajki nie tylko dla dzieci”.

Załącznik:
Bajki.jpg
Bajki.jpg [ 69.46 KiB | Przeglądany 11118 razy ]


„Mówią, że był i czwarty król, który zobaczył gwiazdę zwiastującą Jezusa i zapragnął złożyć nowo narodzonemu Królowi żydowskiemu pokłon. Wiedział, że to ma być Król Miłości. I gdy myślał o tym, jaki dar Mu przynieść, przypomniał sobie o największym swoim skarbie przechowywanym z całą pieczołowitością. To był ogromny rubin o przepięknym czerwonym kolorze. Otrzymał ten kamień od ojca przy swoim urodzeniu.
Wiedział, że do kraju żydowskiego jest daleka i trudna droga. Wybrał najlepsze wielbłądy i osły, najlepsze sługi. Polecił naładować na zwierzęta zapasy wody, jedzenia, ubrania na daleką drogę. Wziął ze sobą dużą sumę pieniędzy. Zawiesił rubin w sakiewce na szyi i pojechał”...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 16 gru 2022, 8:49 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Inny świat” - Gustaw Herling-Grudziński

16 grudnia, rocznica tragicznych wydarzeń w kopalni Wujek na początku stanu wojennego, więc coś poważniejszego będzie.

Załącznik:
inny.jpeg
inny.jpeg [ 268.34 KiB | Przeglądany 11075 razy ]


Przejmujący opis Bożego Narodzenia można znaleźć we wspomnieniach „Inny świat”. Mimo, że więźniowie łagru byli wyczerpani fizycznie i psychicznie, Boże Narodzenie nadal miało dla nich szczególne znaczenie i było kultywowanym świętem.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 17 gru 2022, 8:47 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Noworoczna bajka” – L. Wasiliewa – Gangnus

Dzisiejszą propozycją sięgam do dość odległych czasów dzieciństwa moich dorosłych dzieci, czyli lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Zawsze w naszym domu były książki i staraliśmy się także dostarczać je i czytać naszym pociechom. Ciężko było w tamtych latach kupić coś odpowiadającego naszej tradycji bożonarodzeniowej, więc nieraz trzeba było zadowolić się produktem zastępczym, jak dzisiejsza propozycja. Już informacja o wydawcy umieszczona w lewym górnym rogu okładki przypomina o metodach głębokiej laicyzacji naszego społeczeństwa: Biuro Propagandy Kinematografii Radzieckiej! Sowiecka Rosja wprowadziła surogat świąt Bożego Narodzenia w okresie noworocznym i tak powstała ta, jedna z wielu, książeczka, gdzie jest choinka, gdzie jest wspólnota przy stole i prezenty, gdzie się śpiewa, a przede wszystkim jest siła uprzejmości i dobrego słowa. Nasze dzieci niespecjalnie zwracały uwagę na to, że to trochę przesunięta uroczystość. Jak na tamte czasy opakowań zastępczych książeczka jest bardzo kolorowa, więc często była czytana i przeglądana. A i wnuki później do niej sięgały.

Załącznik:
img171.jpg
img171.jpg [ 108.2 KiB | Przeglądany 11014 razy ]


Tak na marginesie wspomnę jeszcze, że w tych latach nigdy do przedszkola nie zawitał św. Mikołaj, ale był to zawsze Dziadek Mróz, a w porywach fantazji pań dyrektorek – Pani Zima.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 18 gru 2022, 8:41 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
„Świąteczny sweter” - Glenn Beck

Kiedy Eddie miał 12 lat niczego tak nie pragnął pod choinką jak roweru.

Załącznik:
swiateczny-sweter.jpg
swiateczny-sweter.jpg [ 91.29 KiB | Przeglądany 10952 razy ]


Kiedy zamiast upragnionego roweru Eddie znajduje pod choinką sweter - „głupi, ręcznie robiony, brzydki sweter”, rozżalony rzuca go w kąt pokoju. Głęboko zraniony, nie przyjmuje do wiadomości faktu, że dzieci nie zawsze dostają to czego chcą. Jest zbyt młody by zrozumieć, że właśnie otrzymał największy na świecie skarb. W te święta Bożego Narodzenia Eddie przechodzi bolesną i smutną podróż z dzieciństwa do dorosłości. Wymaga to od niego wielu poświęceń i ustępstw, ale dzięki pomocy tajemniczego sąsiada Russella, chłopak odnajduje w życiu właściwą drogę i w końcu rozumie prawdziwe znaczenie tego skromnego prezentu jaki matka własnoręcznie wydziergała z miłości swojego serca.
Oparta na osobistych przeżyciach autora książka jest ciepłą i wzruszającą opowieścią o rodzinie, ufności i przebaczeniu, która jednocześnie stawia przed nami pytania o to, czy naprawdę wiemy, co jest w życiu najważniejsze.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Post: 19 gru 2022, 8:38 
Offline
Młodszy Administrator
Młodszy Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 11 gru 2013, 17:41
Posty: 2209
Lokalizacja: Zgoda
"Choinka" - Hans Christian Andersen

Jeżeli "Dziewczynka z zapałkami" wydaje wam się smutną baśnią, przeczytajcie "Choinkę"

Załącznik:
Andersen.jpg
Andersen.jpg [ 50.39 KiB | Przeglądany 10900 razy ]


Baśń jest o tym, jak to w lesie rośnie mała choinka, która chciałaby być już dużym drzewem. Czuje ogromny wstyd, kiedy przeskakuje nad nią zając, co jeszcze mocniej podkreśla jej maleńkość. Kobiety nazywają ją dzieckiem lasu, co także budzi w niej frustrację i wprawia choinkę w zakłopotanie. Bocian opowiada jej, że widział, jak starsze drzewa są wycinane i przerabiane na maszty, a małe drzewko czuje zazdrość. Na jesieni pobliskie drzewa zostają ścięte, a kruki opowiadają małej choince, że widziały, jak drzewka są ozdabianie po domach. Pewnego dnia młoda jeszcze choinka zostaje ścięta, aby ozdobić dom na Boże Narodzenie. Zostaje zakupiona, zaniesiona do domu i udekorowana. W Wigilię lśni od blasku świec, kolorowych jabłek, ozdób choinkowych i koszy słodyczy. Zwieńcza ją złota gwiazda. Kiedy do pokoju wchodzą dzieci, ogałacają drzewko ze słodyczy i zabierają spod niego prezenty, a potem słuchają, jak mały, pulchny mężczyzna opowiada im o Wańce Wstańce. Następnego dnia choinka oczekuje, że historia się powtórzy, lecz służba rozbiera drzewko i zanosi je na strych. Choinka jest samotna i rozczarowana, ale później zbierają się wokół niej myszy, by posłuchać, jak recytuje Wańkę Wstańkę. Przybyłe po nich szczury nie doceniają prostej historyjki, co sprawia, że myszy odchodzą i nigdy nie wracają. Wiosną uschła i pozbawiona koloru choinka zostaje wyniesiona na podwórko. Z jej najwyższej gałęzi chłopiec zdejmuje gwiazdę, a potem drzewko zostaje porąbane na kawałki i spalone...

"Baśń opisuje pewny typ psychologiczny (podobny do autora baśni), który nie potrafi cieszyć się chwilą, ponieważ gdzieś za rogiem oczekuje większej chwały, a później doświadcza przytłaczającego żalu. Tak jak jej twórca, choinka jest próżnym marzycielem, pełnym obaw, niespokojnym, nadwrażliwym neurotykiem maniakalnie miotającym się pomiędzy nadzieją i zmartwieniami. Dzięki temu, że baśń zostaje umieszczona w łagodnym, niegroźnym domowym otoczeniu pełnym jedwabnych zasłon i wygodnych kanap, fatalistyczny ton baśni staje się do przyjęcia dla dorosłego czytelnika z wyższych sfer, który potrafił utożsamić się z tragiczną trwogą choinki oraz jej wiecznym poczuciem niedosytu.
Andersen już wcześniej pisał historie pozbawione szczęśliwego zakończenia (np. "Mała Syrena" i "Dzielny ołowiany żołnierz"), ale w "Choince"uderza w inne tony – głęboko zakorzenionego pesymizmu, sugerującego nie tylko bezlitosność losu, ale także bezsensowność życia samego w sobie, w którym liczy się tylko chwila. Po raz pierwszy Andersen w swoich baśniach wyraził wątpliwość egzystencjonalną, której nie potrafi rozwiać jego religia".

Wyciągnijmy więc właściwe wnioski :kusik:


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 25 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group